Dzisiejszą niedzielę do południa spędziłam u moich dziadków. Gdy przyjechałam, babcia przyniosła upieczone specjalnie dla mnie przepyszne czekoladowe babeczki, wiedząc, że jestem ich łakomczuchem:D Tak mi smakowały, że zajadam ich bardzo dużo i zabrałam jeszcze kilka ze sobą , aby mieć zapas :D Nie przepadam za tortami, a z ciastami jest różnie, natomiast babeczki mogłabym jeść cały czas! Pomyślę nad zrobieniem paru na święta, jak się udadzą, podam przepis :*
PYCHA! <33
OdpowiedzUsuńLubię babeczki :3 Ostatnio wraz z koleżanka robiłyśmy właśnie czekoladowe na klasowe Andrzejki ;>
OdpowiedzUsuńmniaaam *.*
OdpowiedzUsuńJak smakowite.
OdpowiedzUsuńObserwuje ;-)
Ale masz kochaną babcię! Pyszności :)
OdpowiedzUsuńmmm, te babeczki wyglądają naprawdę przepysznie. ;)
OdpowiedzUsuńświetny blog :)))pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuń