Zniszcz ten dziennik

Dobry wieczór,
z góry przepraszam, że piszę tego posta o tej godzinie. Planowałam napisać coś na blogu dzisiaj po południu, ale wyskoczyła mi jedna sprawa- musiałam jechać do koleżanki dokończyć robić nasz kolejny projekt tym razem na matme. Jak wróciłam okazało się, że zrobiłam swoją pracę źle i musiałam wszystko poprawiać. I tak zleciało kilka godzin i dopiero teraz włączyłam bloggera. Ogólnie nie lubię zbyt publikować czegoś nowego o tej porze na blogu, ale bardzo mi na tym zależało, żeby w weekend był nowy post,więc to tak w drodze wyjątku.
Na początek muszę Wam powiedzieć, że złapało mnie jakieś ostre przeziębienie. W czwartek będąc w szkole, strasznie źle się czułam. Było mi słabo, i bolało mnie gardło. Gdy tylko wróciłam do domu, okazało się, że mam gorączkę. No i byłam zmuszona spędzić cały weekend w domu, leżąc w łóżku. Katar jest naprawdę męczący, nie wspominając już o bólu gardła. Muszę szybko wyzdrowieć ponieważ ten ostatni tydzień szkoły pęka w szwach pod kątem projektów, ostatnich sprawdzianów itp. Czy tylko ja nie znam jeszcze swoich proponowanych ocen, poniewaz nauczyciele robia jeszcze na ostatnia chwile sprawdziany? To takie męczące pisać dzień w dzień jakąś klasówkę na ostatnią chwilę, bo nauczyciel nie ma kompletu ocen:))).  Dobra kończę już ten nieprzyjemny temat.
Teraz  przejdę do prezentu, jaki dostałam na klasowe Mikołajki. Wymienialiśmy się wzajemnie upominkami i ja otrzymałam Zniszcz ten dziennik! Byłam bardzo zadowolona z tego prezentu, ponieważ od dłuższego czasu planowałam jego zakup :D Rzadko się zdarza, żeby ktoś tak trafił w gust:) Już zaczęłam destrukcje, fajna zabawa. Ktoś z Was posiada ZTD? :) Jeżeli nie, to naprawdę polecam! Piszcie list do Mikołaja i uwzględnijcie go tam haha! :)

Jarmark Świąteczny

Dobry wieczór! :)
Tegoroczne Mikołajki na długo pozostaną w mojej pamięci. Opiszę Wam jak wyglądał ten dzień, zaczynając od tego, że spędziłam go poza domem. Rano od razu poszłam na rynek mojego miasta, gdyż zdawałam tam projekt edukacyjny, w nietypowy sposób- jako prezentację o świętach w krajach anglosaskich. Razem z dziewczynami występowaliśmy na scenie, co prawda było trochę stresu, ale ogólnie rzecz biorąc poszło dobrze i cieszmy się, że mamy to już za sobą :) Pierwszy projekt za mną!
Tego dnia po raz pierwszy odbywał się także u nas Jarmark Świąteczny. Trwał on cały dzień. Jakaś nowość, w naszym mieście, że coś się dzieje:P Na rynku były liczne stoiska z bożonarodzeniowymi ozdobami i słodkościami. Po występie trochę tam pospacerowałam, a potem w nagrodę za udany występ poszłyśmy na pizze do Da Grasso ;) Zaraz po tym wpadłam z wizytą do mojej babci. Na wieczór miałam ponownie zajrzeć do centrum, gdyż miały oficjalnie zapalić się światełka i udekorowana choinka, aczkolwiek zabrakło czasu. Jednakże oglądając zdjęcia, widać, że efekt był świetny.
Mam dla Was kilka zdjęć jak to wszystko wyglądało.

źródło

A czy u was odbył się taki jarmark?

Zaczynamy wakacje!

Witam Was!
Dwa dni temu oficjalnie zakończyliśmy rok szkolny 2013/2014 i zaczęliśmy upragnione i w pełni zasłużone wakacje! Tak się cieszę, że mam już za sobą pierwszą klasę gimnazjum. Przerażająco szybko to minęło. Nim się obejrzałam to był  koniec roku i od września będę szła do drugiej klasy. Jak wchodziłam do gimnazjum to obawiałam się wielu rzeczy m.in . nowych ludzi, problemów z odnalezieniem klasy itp a ja jak oglądałam te wszystkie książki do pierwszej klasy to się załamywałam. Na pierwszych lekcjach nauczyciele wydawali się być ostrzy i wymagający. Pamiętam, że przeraziłam się najbardziej pani z j.polskiego. Teraz wiem, że te obawy były kompletnie niepotrzebne. :P Szkoła jest naprawdę fajna i w szybkim tempie opanowało się gdzie jaka klasa jest. Ludzie według mnie są w porządku, a "straszna pani" z języka polskiego okazała się...najlepszą panią jaką kiedykolwiek miałam! Mówię całkowicie poważnie! :) Tak więc nie taki straszny diabeł jak go malują, pamiętajcie!
Wspomnę jeszcze, że zakończenie odbyło się o godzinie 8. Po akademii i odebraniu świadectw poszłam z koleżankami na chwilę do dawnej SP i wróciłam do domu. Pochwalę się, że mam świadectwo z paskiem, a moja średnia to 5,13 :D
No to troszkę się rozpisałam ale teraz zapominamy o szkole i możemy odpoczywać. Nareszcie! Życzę Wszystkim udanych wakacji!

 Jak wyglądałam na zakończeniu

A wy z jaką średnią kończycie ten rok szkolny? Komu udało się mieć pasek? :D 

Zaczynamy weekend

Cześć!
No i nareszcie weekend! Długo wyczekiwany! W szkole pisałam dziś dwie kartkówki. Z chemii i fizyki. Maskara! Zaraz po przyjściu ze szkoły, położyłam plecak w kąt i wzięłam się za robienie zdjęć na bloga, bo dość dawno nie było jakiś lepszych jakościowo, gdyż jak wiecie wcześniej jak coś pisałam to tylko przez telefon i fotki były beznadziejne. A teraz mam laptopa i już wszystko powoli ogarniam, nadrabiam zaległości.
Dzisiaj w szkole dostaliśmy kilka upominków, z okazji Dnia Kobiet (tak wiem, że jest jutro). U nas w klasie chłopcy się trochę postarali i dali nam po sztucznym kwiatku, szczerze to nie mam pojęcia czemu on służy. W klasie się zastanawiałyśmy z dziewczynami o co chodzi, z tyłu ma jakiś spinacz haha, mniejsza o to ważne, że pamiętali! :D Postawię sobie na oknie, a co! :3
A jak u Was? Dostaliście coś od chłopaków w klasie?

A moje plany na wieczór? Koniecznie włączę Polsat, żeby obejrzeć z ciekawości "Taniec z gwiazdami". Dlaczego z ciekawości? Ponieważ program wraca, po kilku latach i jestem bardzo ciekawa, jak będzie wyglądać nowa edycja. Co pozmieniają itp. W końcu, program został przeniesiony na inny kanał telewizyjny. No i muszę obowiązkowo zobaczyć tych uczestników, bo zapowiada się dość ciekawie, co do niektórych, haha!

Romwe
This item you must have!
Romwe Off-white Aztec Tribal Cardigan
Free shopping to the worldwidem 30 days money back Guarantee.

Never miss out!

http://www.romwe.com/romwe-offwhite-oversized-aztec-tribal-cardigan-p-69353.html

Koniec roku szkolnego

Cześć!
Dzisiaj koniec roku szkolnego, zaczynamy wakacje. Z jednej strony bardzo się cieszę, że nareszcie mamy wolne i upragnione wakacje, ale z drugiej strony jest mi bardzo smutno, ponieważ rozstaję się z moją klasą, z którą przeżyłam 6 lat... Były wzloty i upadki, były kłótnie,były nieprzyjemne sytuacje ale były też piękne chwile, których się po prostu nie zapomni. Nie zapomnę tych wszystkich wycieczek, przygód na zielonych szkołach, wspólnych wypadów. W tej szkole poznałam wiele cudownych ludzi, których nie zapomnę. Trudno jest nam się rozstać. Przecież tworzymy w pewnym sensie taką rodzinę, a teraz od tak mamy się rozłączyć? To właśnie tutaj poznałam też moje najlepsze koleżanki, z którymi starałam się spędzać każdą wolną chwilę. Dlaczego idziemy do dwóch różnych szkół? Nie wiem jak będzie bez Moniki, która zawsze mnie rozumiała, pomagała mi, kiedy sama nie dawałam już rady, znała moje wady i je akceptowała. Tylko z nią miałam tyle wspólnych przygód. Razem śmiałyśmy się ze wszystkiego. Jako jedyna potrafiła mnie rozśmieszyć aż do łez i doprowadzić do takiego stanu, że bolał mnie brzuch ze śmiechu. Te wszystkie przezwiska jakie wymyślałyśmy, że nikt oprócz nas ich nie rozumiał i zastanawiał się o co nam chodzi, te piękne chwile spędzone na dworze, mnóstwo przygód, siadanie zawsze z rana na fb i wieczorkiem, te moje inteligentne kłótnie, i pisanie "po chińsku, bo nie rozumiesz" ahah  i wiele wiele innych przygód pozostanie w mojej pamięci.Wątpię, że teraz znajdę jeszcze taką osobę jak ona...Pisząc to wszystko znów mam znów łzy w oczach...
To wszystko tak szybko minęło, żałuję tych wszystkich kłótni, jakie były w naszej klasie.
Po akademii wspólne zdjęcia, przytulanki i wspólne płakanie...

Po akademii , pojechałam oddać świadectwo do gimnazjum, więc nie mam już oryginału, dlatego nie ma zdjęcia. Mam pasek i średnią 5,4. Ogólnie jestem zadowolona z moich ocen. :) 

Życzę wszystkim czytelnikom miłych wakacji!

ŚWIĘTA, ŚWIĘTA I PO ŚWIĘTACH

Cześć!
Jak Wam mija lany poniedziałek? Ja z samego rana zostałam obudzona przez tatę stojącego nad moim łóżkiem z kubkiem wody. Gdy tylko się podniosłam, na mojej głowie, podusi i kołdrze wylądowała woda. Hehe dobrze, że przynajmniej była cieplutka^^. Chwyciłam swoją tajną broń spod łóżka i odwzajemniłam się tym samym^^. Mamie i psu też się przy okazji oberwało :)
Wczoraj byłam u babci i do domu wróciłam późno, dlatego nie było notki. Będąc u babci, razem z kuzynką oglądałam film, zajadając różne przysmaki. Na stole było mnóstwo pyszności, więc trudno było mi się oprzeć. Jadłam przeróżne ciasta i słodycze.
Jak wiecie, dziś mamy też Prima Aprilis. Udało się wam już kogoś wkręcić? Ja jeszcze nie padłam ofiarą i wciąż czekam na jakiś głupi żart a tu nic... No cóż, dobrze, że chociaż moi znajomi fajnie się bawią, zmieniając co chwilę statusy na Fb. Z wolny na w związku, w związku na wolny i tak na okrągło, haha. Chyba trzeba też o czymś pomyśleć, więc lecę obmyślać dziki żart^^ .

Święconka

Cześć wszystkim!
Jak idą wam przygotowywania do Świąt Wielkanocnych? Ja dzisiaj rano wybrałam się z rodzicami do kościoła, aby poświęcić nasz koszyczek z pokarmami. Ludzi było tak dużo, że niektórzy prawie weszliby na ołtarz ^^. Na szczęście nam udało się zająć miejsce siedzące. Wczoraj malowałam jajka, sprzątałam pokój, a dziś razem z mamą piekłyśmy czekoladowe babeczki oraz babkę :) Nie mogłam się oprzeć i przyznam, że zjadłam kilka babeczek^^.

Życzenia ♥

Niech Wam jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje.
Mały kurczaczek spełni marzenia,
wiary, radości, miłości, spełnienia.

W ŚWIĄTECZNYM NASTROJU

Cześć :)
Gdy tylko dzisiaj rano wstałam i wyjrzałam przez okno- przeraziłam się. Wszystko otuliło się białym puchem. Jeszcze wczoraj o śniegu nawet nie pomyślałam, a dziś wszystko momentalnie było nim pokryte. Do południa było bardzo ponuro. Śnieg zaczął coraz intensywnej padać, a po chwili zaczął padać też deszcz. Brr. Nie miałam nawet ochoty wychodzić spod ciepłej kołderki, dlatego leżałam sobie do 13. Oglądając ddtvn, gdzie mówili o świętach, do głowy przyszedł mi pomysł na dzisiejszą notkę :) Chwyciłam aparat i zaczęłam pstrykać zdjęcia. Czemu? Otóż ozdobom świątecznym w jakie przystrojony jest mój dom. Kurczaczki, barany, zające sprawiają, że czuć świąteczną atmosferę (nie patrząc na to, co dzieje się za oknem, rzecz jasna). Bardzo lubię wspólnie z mamą tak przystrajać mieszkanie :) Zaraz uciekam malować jajka i piec jakieś babeczki! Poniżej prezentuję mnóstwo zdjęć moich ozdób. Miłego oglądania :*