JYSK

Hello!
Jak Wam mija sobota? Ja coś myślę, że za niedługo czas się brać za lekcje, bo strasznie dużo nam pozadawali, a nie wspomnę już o sprawdzianach i kartkówkach -,-. Niechętnie, ale trzeba :c
Dzisiaj wybraliśmy się na drobne zakupy. Korzystając z okazji, że Jysk był w pobliżu, weszliśmy pooglądać. Jak to ja, wypolowałam coś za niską cenę. Był to słomiany koszyczek za 10zł. Stwierdziłam, że zawsze się przyda na jakieś drobiazgi :) Moja mama kupiła też ręcznik oraz ściereczkę niezbędną do kuchni. Po drodze miałam też chiński sklep, więc zajrzałam tam w poszukiwaniu czarnych getrów. Niestety ich nie znalazłam :( Zadecydowałam, że wezmę zwykłe, klasyczne rajstopy, które mogą zastąpić getry. Głównie chodziło mi o to, aby móc w zimę założyć spódniczkę do szkoły, a mając rajstopy w uniwersalnym kolorze czarnym- śmiało można ją ubrać :)


Ps. Mam dla Was ciekawy temat z mojego życia, i zastanawiam się kiedy o nim napisać? Dziś czy może jutro? : )