Dopiero teraz udało mi się znaleźć wolną chwilę i usiąść przed laptopem. Kompletnie nie wiem co napisać! Siedzę tu od dłuższego czasu i składam wszystko w jedno, a potem stwierdzam, że nie ma sensu zdanie i wszystko usuwam. I znów biała kartka. Przepraszam Was za chwilowy brak pomysłów na notkę. Dziwnie się dzisiaj czuję. Od rana wiję się z koszmarnego bólu brzucha. Chodzę przygnębiona i czuję się jakby wszystko straciło sens.Nie wiem co tak na mnie działa.Nie potrafię nazwać tego co się ze mną dzieje, ale wiem, że to coś bardzo niedobrego. Chciałabym rzucić to wszystko i uciec od rzeczywistości, uciec od problemów, które mnie otaczają...
Muszę wam powiedzieć, że nie mam takiej jednej zaufanej osoby, której mogę powiedzieć wręcz wszystko. Dzieje się to tak, że wiele razy zobaczyłam jacy ludzie potrafią być okrutni. Jak udają Twoich "najlepszych przyjaciół", a za plecami, za przeproszeniem obrabiają ci du**. Nie ufam już nikomu... Niestety, przejechałam się na osobach, na których myślałam, że mogę ufać. Mój zmarnowany czas, no i ich również. Nie wiecie jak mocno to wszystko przeżywałam, jak to bolało...
Trzeba iść dalej i zapomnieć o tym co było kiedyś. Muszę przyznać, że nie mam szczęścia do osób zaufanych. Nawet teraz (nie raniąc nikogo z mojego otoczenia), nie znam osoby, której mogę zaufać w pełnych 100%.
Zazdroszczę innym, którzy nie mają takich problemów jak ja i na tym zakończę pisać dzisiejszą notkę.
Wolałam napisać wcześniej,iż będą takie dni, w których notek nie będzie- za co was przepraszam, ale mam nadzieję, że mnie zrozumiecie:)
Trzymajcie się!
Dziewczyno obudź się nie ma zaufanych ludzi w 100%
OdpowiedzUsuńi nigdy takich nie spotkasz>!
Ja też, co do tego nie mam szczęścia..
OdpowiedzUsuńTrzymaj się:*
Zapraszam na nową notkę:)
Oczywiście, że rozumiemy. Cierpliwie poczekamy ;>
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowego posta ;>